Zdrowe i smaczne inspiracje - rabarbar na 3 sposoby
Rabarbar od zawsze królował u nas latem; w babcinym ogrodzie rósł w ilościach hurtowych!
Poleca się go szczególnie osobom dbającym o linię ze względu na niską kaloryczność oraz źródło potasu, sodu, magnezu czy fosforu.Dziś zapraszam Was na:
1. Na podwieczorek: Szybkie ciasto
Potrzebujemy:
Sposób przygotowania:
Jajka zmiksuj z cukrem a następnie dodaj olej i miksuj dalej. Mąkę wymieszaj z proszkiem do pieczenia i przesiej przez sito do miski z ubitymi jajkami. Potem wszystko ponownie zmiksuj.
Rabarbar możesz obrać (ale nie jest to konieczne) i pokroić w kawałki. Blachę wysmaruj tłuszczem i posyp bułką tartą lub mąką by ciasto się nie przykleiło. Wylej ciasto a na wierzchu ułóż owoce (dość gęsto). Piecz w piekarniku nagrzanym do 160 stopni około godziny.
Podając ciasto możesz dodać bitej śmietany (u mnie w sprayu) albo karmelizowany rabarbar.
2. Do popicia: Orzeźwiający kompot
Sposób przygotowania:
Rabarbar włóż do garnka. dodaj sok z cytryny i cukier. Podgrzewaj przez jakieś 10 minut mieszając drewnianą łyżką. Następnie dosyp dodatkowe owoce i smaż razem dosłownie minutkę. Następnie dodaj cynamon i cukier waniliowy, zalej wodą i zagotuj.
Gotuj max 10 minut i gotowe! Oczywiście najlepiej smakuje na zimno :)
3. Na spacer: Mini tarty
Potrzebujemy:
Sposób przygotowania:
Serek, masło, cukier i cukier waniliowy rozdrobnić i zmiksować na jednolitą masę. Dodać przesianą mąkę i wyrobić jednolitą kulę a następnie zawinąć w folię aluminiową i odstawić do lodówki.
Rabarbar pokroić na kawałki i wymieszać z dżemem (u nas porzeczkowy). Nagrzać piekarnik do 200 stopni. Ciasto podzielić na 2 kawałki, rozwałkować i wycinać kółka. (Ja nie miałam czym wyciąć więc uformowałam sama) Zawijaj brzegi do środka a na cieście ułóż przygotowany rabarbar.
Piecz przez max 30 minut. Zabierz je ze sobą na piknik lub spacer - mniamciu!
_________________________________________________________________________________
Autorką dzisiejszego gościnnego wpisu jest Mimi.Mami ambitna studentka po 3 kierunkach obijającą się aktualnie w domu. Zakochana w pięknych wnętrzach, podróżach, second-handach i wszystkim co wiąże się z hasłem DIY. Blog stworzyła po przeprowadzce za granicę, by stał się odskocznią od codzienności na obczyźnie. Ostrzegam! Aktualnie mami jest samozwańczym i nawiedzonym fotografem-amatorem, o krawcowej nie wspominając!
0 comments